Przy czym „otrzymanie” wcale nie oznaczało, że mieszkanie dawano za darmo. Trzeba było wcześniej zgromadzić odpowiedni wkład mieszkaniowy na książeczce, a potem mieć na tyle szczęścia aby znaleźć się na liście osób, które dostały przydział z niewielkiej puli budowanych wówczas mieszkań. Dlatego dwupokojowe mieszkanie w bloku mogło się kiedyś wydawać szczytem marzeń.
Dla wielu osób, nie dysponujących nadmiernymi dochodami ani dużą zdolnością kredytową, jest tak również obecnie. Jednak prężni, dobrze wykształceni i dobrze zarabiający ludzie mają już marzenia na miarę nowego ustroju. Marzy im się posiadanie domu jednorodzinnego. W czasach kredytów realizacja tego marzenia jest całkiem realna, jeśli posiada się oczywiście odpowiednią zdolność kredytową.
Czy osoby o niskich dochodach są zatem skazane na mieszkanie w bloku?
Niekoniecznie. Właśnie dla takich potencjalnych nabywców stworzono projekty tanich domów.
Czym się charakteryzują projekty tanich domów? Czy rzeczywiście warto się zadłużać na wiele lat, aby zamieszkać w tanim domu zamiast w bloku wielorodzinnym?
Żeby dom był tani nie może oczywiście być zbyt duży. Często rezygnuje się również z podpiwniczenia, które zdecydowanie podwyższa koszty związane z izolacją i ociepleniem budynku. Sam projekt też nie powinen być zbyt wymyślny, tylko zbudowany na planie prostokąta. Nie przewiduje się również nowoczesnych rodzajów ogrzewania typu panele słoneczne czy pompy geotermalne. Zazwyczaj taki dom buduje się z tradycyjnych, niezbyt drogich materiałów.
W ofercie dostępnej na rynku pojawiły się też tanie domy budowane sysyemem kanadyjskim, tzn. takie, których konstrukcja szkieletowa jest drewniana, a do wypełnianania ścian działowych używa się płyt kartonowo-gipsowych. Wbrew pozorom takie domy są bardzo trwałe i mogą służyć wielu pokoleniom, pod warunkiem, że są budowane zgodnie z zasadami budownictwa szkieletowego. Być może tani dom to rozwiązanie dla osób, które nie chcą mieszkać w bloku.
No comments:
Post a Comment